Cierpliwość
Pisząc o swoim życiu, wielokrotnie używam ogólników, ponieważ nie chce mi się wracać do konkretnych historii które zdarzały się dzień po dniu. Z pewnością byłoby bardziej intrygująco jesli znów opowiedziałabym swoje historie z detalami. Przez wiele lat je opowiadałam i wiem, że nie wszyscy mają dość cierpliwości, aby się z nimi zmierzyć. Z pewnością zdarzenia z początku były o wiele bardziej trudne, ale uciążliwe byly bardziej te ostatnie. Kiedyś historie były jak z tych, co nie mogą się zdarzyć, teraz byly z tych o smaku trucizny.
Właściwie te detale są mało istotne z perspektywy wieczności. One mają dziś znaczenie dla osób zaangażowanych bo to one mają tożsamość. Dla mnie miałyby znaczenie, gdybym chciała dochodzić prawdy i sprawiedliwości. Ja jednak moje roszczenia zostawiam w Bożych rękach, gdzie nic się nie przedawnia. Biblia mówi, że każdy jest siewcą i co zasieje, to zbierze. Z jakiegoś powodu uczestniczyłam w zbiorach przez wiele lat i fakt ten doprowadził mnie do dystansu do rzeczywistości i zaufania Bogu. Moje zbiory są udane a spichlerze pełne. Obys mógł zebrać choć garstkę tego, co ja.
Jak. 5:7-11
7. Przeto bądźcie cierpliwi, bracia, aż do przyjścia Pana. Oto rolnik cierpliwie oczekuje cennego owocu ziemi, aż spadnie wczesny i późniejszy deszcz.
8. Bądźcie i wy cierpliwi, umocnijcie serca swoje, bo przyjście Pana jest bliskie.
9. Nie narzekajcie, bracia, jedni na drugich, abyście nie byli sądzeni; oto sędzia już u drzwi stoi.
10. Bracia, za przykład cierpienia i cierpliwości bierzcie proroków, którzy przemawiali w imieniu Pańskim.
11. Oto za błogosławionych uważamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o wytrwałości Joba i oglądaliście zakończenie, które zgotował Pan, bo wielce litościwy i miłosierny jest Pan.