Dobre sprawowanie
Kiedy już spotkałam się z Bogiem, i kiedy już napisałam o tym, chcę powiedzieć, że nie są to puste słowa. Chcę powiedzieć, że fakt ten, zmienił moje życie i nie jest pusta deklaracja ale coś zupełnie na serio. Wiem, że w dzisiejszych czasach brzmi to niczym moherowy beret i jeśli ktoś zechce przypiąć mi taką łatkę, trudno. Zdaję sobie sprawę z faktu, że z pozoru są bardziej atrakcyjne rzeczy. Pierwsze skojarzenie z Bogiem i Biblią to te zakonnice, o których pisałam wcześniej. Chcę jednak powiedzieć, że jest to wypracowany przez lata schemat przez różne organizacje religijne, które nie mają nic wspólnego z Bogiem.
Kiedyś ktoś w duchowej potrzebie zapytał mnie:Ty szukasz czy już znalazłaś? Odpowiedź była krotka: znalazłam.
Dlatego też mogę powiedzieć co takiego zmieniło się w wyniku tej decyzji. Zważywszy na wcześniej opisane doświadczenia oraz te, których tu nie opisałam, bowiem jest ich cały kalejdoskop, doświadczyłam Bożej troski, opieki i zrozumienia tego, co Bóg mówi w Swoim Słowie. Bóg wyprowadził mnie na prostą i prowadzi dalej. Obiecał Nie porzucę Cię i nie opuszczę i jest wierny swoim Słowom.
Tyt. 2:1-8
1. Ale ty mów, co odpowiada zdrowej nauce, 2. Że starzy mają być trzeźwi, poważni, wstrzemięźliwi, szczerzy w wierze, miłości, cierpliwości; 3. Że starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym; że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład; 4. Niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci, 5. Żeby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre, mężom swoim uległe, aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono.6. Młodszych zaś napominaj, aby byli wstrzemięźliwi, 7. We wszystkim stawiaj siebie za wzór dobrego sprawowania przez niesfałszowane nauczanie i prawość,8. Przez mowę szczerą i nienaganną, aby przeciwnik był zawstydzony, nie mając nic złego o nas do powiedzenia.