Niechciany personaż
Kiedy rozglądam się wokół, widzę piękno Bożego stworzenia. Widzę też ludzi, którzy wciąż podążają za mną chcąc zebrać jak najwięcej informacji, żeby je sprzedać bądź utrudnić mi życie, bądź jedno i drugie. Zadziwiające jest, że oni wciąż są. Kiedyś sądziłam, że każda rzeka może wyschnąć a tym samym głupota się zakończyć. O jakże się pomyliłam! Głupota nie kończy się nigdy i nie możesz jej zabić niczym i w żaden sposób. O jakież to smutne!
A jednak w tej przedziwnej sytuacji, jestem szczęśliwa a nawet czuję się wybrana, że właśnie do Tych ludzi mogę pisać. To wyjątkowy przywilej zwiastować Jezusa tu i teraz. Mnie mój Bóg nie zostawił. Mnie mój Bóg wyposażył w siłę, odwagę i moc do opowiadania o Jego zbawieniu. I zwłaszcza, kiedy robią wszystko, aby utrudnić mi życie. Niech Bóg będzie wywyższony za tych ludzi. Posłał ich do mojego życia, abym ja weszła do Nieba. Chwałę Ciebie Boże!
Pójdź za mną do Jezusa i weź Jego ratunek. Inaczej już jesteś zgubiony!
Izaj. 40:6-8 ,10-11.
6. Głos mówi: Zwiastuj! I rzekłem: Co mam zwiastować? To: Wszelkie ciało jest trawą, a cały jego wdzięk jak kwiat polny.7. Trawa usycha, kwiat więdnie, gdy wiatr Pana powieje nań. Zaprawdę: Ludzie są trawą! trawa usycha, kwiat więdnie,ale słowa Boga naszego trwa na wieki. 10. Oto Wszechmocny, Pan przychodzi w mocy, jego ramię włada. Oto ci, których sobie zarobił, są z nim, a ci, których wypracował, są przed nim.11. Jak pasterz będzie pasł swoją trzodę, do swojego naręcza zbierze jagnięta i na swoim łonie będzie je nosił, a kotne będzie prowadził ostrożnie.