Nowe życie
Kiedy tak analizuję różne sytuacje, widzę, że najważniejsza jest właściwa perspektywa. Kiedy patrzysz na problemy z pozycji samotności, często mogą cię przerastać i możesz poczuć się zagubiony. Jednak nie jesteś sam i jeśli zaufasz żywemu Bogu, nigdy nie jesteś sam i On zawsze jest z Tobą.
Są ludzie, którzy chcą Cię wykorzystać do swoich celów. Motywacje są bardzo różne ale zasadniczo sprowadzają się do kwestii zarobku. Silniejsi szukają słabszych, aby ich kosztem się wzbogacić. Jeśli zaufasz niewłaściwym ludziom i pewnego dnia odkryjesz, że zostałeś wykorzystany, czujesz się podle a nawet zgubiony. To też jest moment, który bardziej cwani od Ciebie chcą wykorzystać.
I zwłaszcza wtedy trzeba odszukać relację z żywym Bogiem, który nie jest postacią fikcyjną ale prawdziwą, która może Ci podać rękę i wyciągnąć z sytuacji bez wyjścia. Wielu ludzi boryka się z ciężarami, których nie potrafią unieść. Kłamstwa, że rozpoczynają nowe życie prowadzą ich w kolejny zaułek.
Prawdę mówiąc chyba nikt bardziej ode mnie nie wie, co to jest wolność wzięta od Boga.
To ja skorzystałam z tego, co Bóg oferuje. Jedni mówią, że to za darmo, Inni, że cena jest wysoka. Potwierdzam, cena jest wysoka, ale warto.
Cena to szyderczy śmiech za plecami. Cena to szatańskie zakłady o moje życie. Cena to chęć zniszczenia mnie podchodami, opluwaniem i oszustwami.
Co przeżyłam? Dużo. A może więcej. Czy to się skończyło? Nie. Ale Bóg jest moją siłą, radością i pokojem. To On dał mi wieczność, której Nikt mi nie zabierze.
Kiedy lata temu moja historia się zaczynała, nikt nie mógł przewidzieć, jak długo potrwa. Teraz, po 15 latach, widzę, że trwa całkiem sporo. W mojej historii są ludzie, którzy stracili wszystko i są tacy, którzy śmiejąc mi się w twarz, mówili, że zarobili na mnie. Nie wielu jednak zdaje sobie sprawę ze za wszystko trzeba zapłacić.
Dziś jednak chcę powiedzieć, że Jezus mnie zbawił to znaczy uratował i dał mi nowe życie, które różni się od Twojego. Jest w nim radość i pokój i pewność zbawienia tak naprawdę a nie pozorna. Nie wzięta z jakiegoś kościoła, organizacji, ale z prawdziwej, osobistej relacji z Bogiem.
Myślę, że dojrzewam aby opowiedzieć Ci kim naprawdę jest Jezus i co takiego zrobił w moim życiu.