Retrospekcje
Wiele lat temu, kiedy jeszcze nie jeździłam samochodem a poruszałam się komunikacją miejską a moja komedia dopiero raczkowała, uczyłam się metod, które były już dawno w użyciu przez określone grupy społeczne. Metody te polegały wtedy i dziś tak samo na przekazywaniu zaplanowanych informacji w celu zmiany myślenia ofiary. W praktyce wyglądało to tak, że wsiadając do autobusu zajmowałam miejsce a za mną siadali przecież przypadkowi ludzie. Ludzie ci zaczynali rozmowy a ja po chwili orentowalam się, że rozmowa bez nazwisk dotyczy mnie lub moich spraw lub mego środowiska. W ten sposób określone informacje zaczynały do mnie docierać. Kiedy zorientowałam się, że to zaplanowane działania, zakupiłam stopery i, aby nie dać się zmanipulować podróżowałam w stoperach zatykających uszy. Nauczyłam się też chodzić bardzo szybko i często te starsze opłacone osoby nie mogły zdążyć za mną. Rzeczywiście, pewnego dnia bardzo się zdziwiłam jak połapałam się, że mijają mnie zawodowi chodziarze. Śmieszne i straszne. Był to dowód na właściwie obrany kierunek, aby nie ulegać informacjom, które dotyczyły mnie, szkalowaly określone osoby, abym utraciła do nich zaufanie, kierowały mnie i moje emocje, często je wzbudzając, na bezdroża rozsądku.
Ta stoperowa praktyka okazała się skuteczna w moim przypadku przez wiele lat. Jest mi jednak bardzo przykro, kiedy widzę w moim otoczeniu ludzi, którzy ulegli tym manipulacjom, odrzuciwszy zdrowy rozsądek i udali się w nieznanym kierunku. W konsekwencji informacje żyjące w eterze często są niedorzeczne, mają jednak zadanie zniszczyć zdrowe relacje międzyludzkie.
Jeśli czytasz to, zastanów się jak często słyszysz za sobą przypadkowe rozmowy i jak często wiesz, że znasz wątek sprawy, choć to przypadek. Zastanów się jak często wierzysz w prawdę przypadkowych informacji zasłyszanych przez chwilę. Pomyśl, dziś, kiedy informacje są w cenie a Twoje życie jest elementem gry, wybierz co jest właściwe i nie płyń z nurtem śmieci fałszywych wiadomości.
Jeśli czytasz Biblię, oprzyj się na jej Słowie i niech ono będzie Twoją mądrością. Pamiętaj też, że wiara rodzi się ze słuchania i ważne jest, czego słuchasz.