Trinity Island, Albay, Philippines
Trinity Island to maleńka wysepka, gdzie skały wulkaniczne wyrzucone prosto ze środka wulkanu utworzyły ową wyspę i przez to jest ona jeszcze bardziej niesamowita. Aby do niej dotrzeć, musiliśmy wyruszyć katamaranem z Casa Mamita Resort. Cudownie egzotyczne miejsce z białym piaskiem i błękitną wodą odbijającą się w takim samym błękicie nieba.
Przepiękne domki, basen, kajaki, łódki, miła obsługa gotowa zrobić dla ciebie wszystko. Za niezbyt wygórowaną cenę, właściciele katamarana, młodzi chłopcy zawioża cię w najpiękniejsze miejsca, przyniosą ci świeżą rybę, ochronią cię przed niechcianym wzrokiem innych i przywiozą z powrotem o najlepszej godzinie.
30 minut od brzegu Casta Mamita jest wulkaniczny brzeg Trinity Island, po którym bosymi stopami trudno jest chodzić. Wysepka jest maleńka, obejdziesz ją dookoła w chwilę. Gorzej będzie jeśli zechcesz wspiąć się do góry. Ostre krawędzie zastygłej lawy niczym pobite szkło wbija się w stopy. Musisz włożyć buty, żeby odkryć całe piękno tego miejsca.
Trinity Island to doskonałe miejsce. Niezapomniane widoki. Wspaniała woda. Zaraz za tą wyspą po przejścui około 300 metrów zaczyna się kolejna, bardziej płaska, zadrzewiona. Palmy i inne nieznane mi rośliny porastają ją. Bogactwo kwiatów naprawdę urzeka. Z daleka widać krzewy obsypane czerwonymi kwiatami. Płytka woda pomiędzy wyspami i zaczynająca się rafa koralowa zachęca do wędrówek. Skwar gorącego słońca lejący się z nieba sprawia, że potrzebowałam przyryć swoje ramiona i wtedy dopiero zrozumiałam dlaczego miejscowi kąpią się w ubraniach. Na początku trudno mi było zrozumieć, dlaczego do kąpania wkładają koszule z długimi rękawami, adidasy, klapki a to przecież takie proste. Jeśli spędzasz czas na powietrzu w bardzo krótkim czasie będziesz przypominać wielką czerwoną krewetkę a twoje stopy będa poranione od twarych kawałków koralowego piasku lub drobin zastygłej wszechobecnej lawy i resztek różnorakich muszli. Tylko my, Europejczycy, byliśmy rozebrani, kąpaliśmy się w kostiumach i na boso. Gdybyśmy pobyli tam dłużej, z pewnością nabralibyśmy właściwych, lokalnych nawyków. Po tej całodziennej wycieczce przypominałam wielkiego, czerwonego kraba. Brakowało mi tylko garnka :) Trinity to doskonałe miejsce do nurkowania. Mówią, że dla odważnych. Woda jest doskonale przejrzysta. Pełno tu czarnych jeżowców. Miejscowi pływają tu niczym ryby. Doskonały widok. Trinity Island, Albay, Philippines