• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ciesz się życiem teraz

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • filipiny - podróż życia (31)
  • podróże (2)
  • Życie (130)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Listopad 2022
  • Sierpień 2022
  • Marzec 2022
  • Styczeń 2022
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum sierpień 2020


< 1 2 3 4 5 6 7 8 >

Prawdziwa wolność

Kiedy słyszę o dorobku postępowania różnych ludzi, sądzę, że ludzka pomysłowość nie ma końca. Patrząc na moje życie i zlecenia utrudniania mi go, mogę to spokojnie potwierdzić. Chcę jednak się skupić na relacji człowieka z Bogiem, bo to jest najbardziej istotne.

Wielu z nas skupia się na postępowaniu innych. Często zachowujemy się jakbyśmy kolekcjonowali postępki innych. W głowie mamy dokładnie zapamiętane co, kiedy, kto zrobił i powiedział. Sama robiłam to kiedyś. Dziś jednak wiem, że zapominanie jest wspaniałym darem. Moja głowa jest wolna od niepotrzebnych rzeczy. Wszystkie te informacje tworzą balast, który ciąży w czasie podejmowanych decyzji oraz podczas zwykłego życia. Zwłaszcza, kiedy Jezus mówi przyjdźcie do mnie wszyscy a ja dam wam odpocznienie.

Kiedy spotkałam się z Jezusem, zostawiłam tą całą wiedzę u Niego pod krzyżem. Uwolniłam się od informacji, które sprawiały, że nie mogłam przebaczyć. Byłam niewolnikiem braku przebaczenia. Jezus nauczył nas jak się mamy modlić. W swojej modlitwie powiedział, aby Bóg przebaczył nam tak, jak my przebaczamy naszym winowajcom. To nie jest puste. To niesie za sobą wielką moc. Kiedy zastosujesz ta zasadę, stajesz się wolny. Nie mozesz tego doświadczyć, dopuki nie zostawisz tego wypełnionego po brzegi plecaka, którego już nie dasz rady uciągnąć, pod krzyżem Jezusa. Twoje wszystkie zranienia tam są. 

 Moje wieloletnie lekcje, które skutkowały spotkaniem z coraz większą nienawiścią, knowaniem przeciw mnie mogły doprowadzić mnie do szaleństwa lub pod krzyż Jezusa. Dziękuję Bogu za wolność, której mi udzielił. Doprowadziły mnie po krzyż i tam w osobistym spotkaniu położyłam wszystko, co mi ciążyło. Nie wiem jak Ci powiedzieć o smaku wolności, bo to jak opowiadać o kolorach komuś, kto nigdy ich nie widział. 

Prosty przykład, rozmawiam o kimś, bo to naturalne i ten ktoś mieszka daleko stąd. Na dodatek coś mi zawdzięcza i nagle okazuje się, że ktoś dotarł do tego człowieka i przekazał mu więcej informacji niż powiedziałam. Ten ktoś żyje w fałszywym zwierciadle krzywych informacji. Normalnie powinno to wzbudzić dodatkowe emocje, i do pewnego stopnia tak się dzieje. Ale jest moment, kiedy dalej nie brnę, nie wyjaśniam i choć gołym okiem widać konflikt wiszący w powietrzu, zostawiam to i oddaję Bogu. Nie szukam nawet autora tych rewelacji, bo po co? Bóg wie wszystko. Wiele razy docierano na miejsce niczym amerykański koroner i dobijano moją znajomość z kimś lub nawet przyjaźń. Powiem tak, widocznie komuś upodobało się chcieć mnie pogrążyć, ale ich możliwości są ograniczone w porównaniu z mocą Bożą. Ktoś chce udowodnić sobie i całemu światu, że jestem kimś innym niż się przedstawiam. Ktoś pragnie udowodnić, że moja tożsamość jest fałszywa. No cóż. Przyjmuję to z pokorą i powoli podążam wyboistą ścieżką mojego życia dalej. Do mety. Tam czeka na mnie wieniec bo tak mówi Biblia. 

 

Dziś jednak wiem, że przebaczenie zranień, często głębokich, które oferuje Bóg jest ofertą wolności. Nie mówię o przebaczeniu samym w sobie. Tylko osobista relacja z Bogiem może zmienić Twoje życie, tak jak zmieniła moje. Uwolnij się od przeszłości. Przestań otwierać ten stary, podarty album kolekcjonera, zamknij go na zawsze i zacznij cieszyć się wolnością tu i w wieczności. 

 

 

31 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
Życie   dzień za dniem   kalendarze   myśli   życie  

Rzęsisty deszcz

I oto kolejny dzień a niebo zaciągnięte gęstą warstwą chmur, z których raz po raz spada rzęsisty deszcz. Biblia mówi, że deszcz pada na dobrych i złych. I to prawda. Często źli i niesprawiedliwi mają się lepiej niż ci, którzy idą za Jezusem. I nie ma w tym nic dziwnego. Ci pierwsi odbierają swoją nagrodę tutaj, co drudzy czekają na jej odbiór w przyszłości. Ale ci drudzy muszą być swiadectwem tym pierwszym. Bóg kocha człowieka, choć brzydzi się grzechem i dlatego posłał Jezusa na śmierć w zamian za człowieka. Jezus umarł na krzyżu za moje i Twoje grzechy, żebyśmy nie musieli iść na zawsze do piekła. Nie musisz wierzyć, że piekło istnieje. Wielu rozpoczęło jego zwiedzanie już tutaj, na ziemi i wciąż nie wierzy, że istnieje. Diabeł odniósł kolejny sukces, przekonując cie, że piekło to bajka. A jednak cały świat obraca się w orbicie życia i śmierci. Co potem, czy jest jakieś potem. I tylko Jezus dał konkretną odpowiedź co dalej.

 

Ew. Jana 3

4. Nikodem zapytał go: jakże może się człowiek narodzić, będąc starym? Czy może powtórnie wejść do lona matki swojej i narodzić się? 5. Jezus odpowiedział: zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego...

16. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.

 Rzymian 6:23

Zapłatą za grzech jest śmierć, ale darem łaski Boga jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie, Panu naszym. 

Jak więc widzisz, Jezus zadbał o wieczność dając nam je za darmo. Nie musisz na nie pracować. Twoje uczynki nie będę rozpatrywane w kategoriach zasług. Tylko wiara. To naprawdę wspaniałe wiedzieć, że tylko z łaski jestem uratowana! Zachęcam Cię więc do zwrócenia się do Boga i nawiązania z Nim osobistej relacji. Przestań zatem tracić swój cenny czas i zajmować się mną, bo czas jest bliski. Waży się Twoja wieczność. 

31 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
Życie   życie   myśli   kalendarze   good news   ewangelia  

Przygody Jamesa Bonda

Posłuszeństwo to cecha, którą można wykorzystać w wiadomym sobie celu. Jeśli wychowujesz dziecko, możesz je właściwie ukierunkować stosując proste zasady. Kiedy jednak ktoś inny chce Ciebie sobie podporządkować, wiadomym jest, że naginanie dojrzałej gałęzi skutkuje jej pęknięciem lub nawet złamaniem.

Nie mniej jednak, moim celem w tym miejscu jest opowiadać Zmartwychwstałego Jezusa a nie użalać się nad sobą. W życiu zawsze znajdzie się ktoś, komu przeszkadzamy, kto nas nie lubi, nie akceptuje naszego światopoglądu i naszego postępowania. Kiedy nie chcę powtórzyć bluzgania, staję się obca w środowisku, do którego wchodzę. Od razu widać różnicę. I chwalę Ciebie Panie, bo tak właśnie powinno być. Biblia mówi, że Boże dzieci muszą odróżniać się od tego świata. Musi być widać, że służymy innemu Bogu. Nasze postępowanie powinno być nienaganne, aby wskazywać na Jezusa. Bo On był nienaganny. To takie trudne.

Tymczasem, kiedy mijają mnie dziewczyny, które aktywnie biorą udział w tej szeroko zakrojonej akcji, odnoszę wrażenie, że ich życie jest na tyle bezbarwne, że poszukują roli niczym dziewczyna Jamesa Bonda w realnym życiu, aby zaistnieć. Do tego potrzebują statystów, ale niestety trafił im się kamyk w markowym adidasie i cały blask przepadł. No cóż, taka praca. Ja tymczasem nie szukam poklasku. Chciałabym wrócić do normalnego życia bo zaraz zapomnę jak ono wygląda. Przecież minęło tylko piętnaście lat, to akurat tyle, żeby nakręcić kolejne odcinki Jamesa. Niestety jestem zajęta. Zresztą, analizując ekipę chodziarzy zza moich pleców, widzę, że jest z czego wybrać. Chętnych na kolejną główną rolę nie zabraknie. Proszę więc usunąć moje nazwisko ze scenariusza. Co prawda nie mogę obiecać, że stanę się trywialna i bezbarwna, ale mogę obiecać, że będę żyła dalej tak, jak żyje teraz. I nawet biedne kulawe zakonnice spod sklepu z witaminami nie sprawią, że zapragnę proponowanego mi życia wśród blichtru i zbytku w aromacie marychy i oparów z wiski. Owszem, lubię kilka rzeczy z górnej półki ale nie poświęcę swoich przekonań za miskę ezawowej soczewicy. 

Izaj. 66:1-2,5,22.

1. Tak mówi Pan: Niebo jest moim tronem, a ziemia podnóżkiem moich nóg: Jakiż to dom chcecie mi zbudować i jakież to jest miejsce, gdzie mógłbym spocząć? 2. Przecież to wszystko moja ręka uczyniła tak, że to wszystko powstało mówi Pan. Lecz Ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem odnosi się do mojego słowa. 5. Słuchajcie słowa Pana wy, którzy z drżeniem odnosicie się do jego Słowa: Powiedzieli wasi bracia, którzy was nienawidzą, którzy wypędzają was z powodu mojego imienia, mówiąc: Niech Pan objawi swoją chwałę, abyśmy mogli oglądać waszą radość. Lecz oni będą zawstydzeni. 22. Bo jak nowe niebo i nowa ziemia, które Ja stworzę, ostaną się przede mną - mówi Pan - tak ostoi się wasze potomstwo i wasze imię.

 

30 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
Życie   jezus   nowe życie   wybór   chrześcijaństwo   zbawienie  

Oczekiwanie

Leżąc na szpitalnym łóżku przyszedł do mnie lekarz, którego miałam zaczepić i ze znaną sobie łatwością nawiązywania kontaktów bliżej poznać. No cóż, widziałam, że taki jest plan. Nie realizuję cudzych planów. Ten człowiek stał przy moim łóżku i że zdenerwowaniem potrząsał nim, w oczekiwaniu na to, co zrobię. Robiło mi się coraz bardziej niedobrze od potrząsania. Mimo to, nie zrobiłam tego. Zadałam sobie pytanie? Po co miałabym to zrobić? Ten człowiek jest narzędziem w cudzych rękach. Mówiłam o nim przez telefon i jest ze mną spowinowacony choć on tego nie wie. Tak, to bardzo znany lekarz. Ktoś po raz kolejny chciał użyć nas oboje do swojej gry. Nie znam zasad tej gry, a to co widziałam dotychczas bardziej przypomina wrestling niż jakiekolwiek zasady. 

Moje życie czasem przypomina komiks Romek, Tomek i Atomek niż życie starszej pani. Mimo to, powierzam moją ufnosc  w Boże ręce. To na Nim chcę się opierać. I choć dziś do wszystkiego trzeba mieć znajomości, ja wyznaję zasadę, że Bóg kocha swoje dzieci. Po mimo wyboistej drogi po której idę od wielu lat, zdążam do celu. Powoli, czasem łamiąc obojczyk, czasem na kolanach z chorymi korzonkami, mimo to wciąż zdążając. Pewnie, łatwiej jest mając wokół siebie sprzyjających ludzi, ale jeśli ich nie ma, trzeba żyć dalej. 

 

Izaj. 31:1-2, 6-7.

1. Biada tym, którzy zstępują do Egiptu po pomoc, polegają na koniach i ufność pokładają w wozach wojennych, że liczne, i w jeźdźcach, że bardzo silni, lecz nie patrzą na Świętego Izraelskiego i nie szukają Pana.2. A jednak i On jest mądry i może sprowadzić zło, a swoich słów nie cofa; i powstaje przeciwko domowi złośników i przeciwko pomocy złoczyńców.6. Nawróćcie się, synowie izraelscy, do tego, od którego tak bardzo się oddaliliście! 7. Gdyż w owym dniu porzuci każdy swoje bałwany srebrne i swoje bałwany złote, które sporządziły dla was wasze grzeszne ręce.

 

29 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
Życie   dzień za dniem   kalendarze   myśli   życie  

Ludzie z sąsiedztwa

Jeszcze nie tak dawno widziałam go chodzącego po pobliskich ulicach ze spuszczona głową i gniewem w oczach. Potem zniknął, wrócił z nią. Podniósł głowę, rozchmurzyl się a teraz używa zdrobnień, kiedy z nią rozmawia. To miłe. Myślę, jak wiele może zmienić kobieta. Niestety, patrząc na życie, tylko na chwilę.

Widziałam wielu mężczyzn, którzy pragnęli zmienić się dla kobiety, niestety po jakimś czasie okazywało się, że ona nie jest doskonała a on rozczarowany wracał do starych przyzwyczajeń. W marzeniach on pozostawał tym, który zawsze się stara, ona zaczynała narzekać, że on się zmienił. Po jakimś czasie, ich drogi się rozchodziły.

Dziś, kiedy mam już własny bagaż doświadczeń, wiem, że tylko Bóg zmienia na zawsze. Nie muszę sięgać daleko, moje własne życie dowiodło mi, że warto jest pozwolić się zmienić. Myślę, że nie jest to łatwe, ale warto. To nie jest też tak, że stajesz się doskonały. Kiedy decydujesz się na zmianę przywództwa w swoim życiu i ustępujesz miejsca Bogu, to On zaczyna nadawać kierunek drodze, która masz iść. To wtedy bierzesz swój krzyż każdego dnia i nie przeklinasz tych, którzy robią Ci pod górkę. To naprawdę trudne. Diabeł zachęca cie do nienawiści, to przecież takie satysfakcjonujące. Ty jednak podnosisz rękawicę i modlisz się o tych, którzy niszczą, co budujesz. Blogoslawisz im. Z jakiegoś powodu wybrali właśnie Ciebie a diabeł nakręca spirale złości. Ty jednak masz siłę i moc od swojego Boga, bo przecież oddałeś mu stery swojego życia. Czasem upadasz, ale Bóg podaje Ci rękę, bo nie jest sztuką leżeć ale umieć wstać. Kiedy mój złamany obojczyk zrastal się w bólu przez około dziewięć miesięcy i nie mogłam dostać się do żadnego lekarza, bo ktoś opłacał drobnymi tłumy ludzi, które biegły do każdego gabinetu, do którego chciałam się udać, moje serce było pełne gniewu. Widziałam przy tym, że komuś przynosiło to niekłamaną radość. Wiele miesięcy bólu i niemożność udzielenia sobie pomocy może powodować dwie reakcje. Pierwsza to gniew, druga to poszukiwanie rozwiązania. Moim poszukiwaniem rozwiązania było spotkanie z Bogiem. Dziś, po 15 latach utrudniania mi życia, nie wiele się zmieniło. Wierzę jednak, że pewnego dnia ten ktoś, zostanie uwolniony ze swojego bagażu złości, nienawiści, zranienia, samotności i doświadczy wielkiej Bożej miłości, Jego wewnetrznego pokoju i przebaczy sobie sam. Ja wygrałam to starcie bo spotkałam Boga osobiście i moje życie nabrało nowego sensu, nowego blasku. I to jest takie radosne! Bóg przekuł porażkę w swoje zwycięstwo. Amen! 

Mar. 8:34-38

34. A przywoławszy lud wraz z uczniami swoimi, rzekł im: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój i naśladuje mnie. 35. Bo kto by chciał duszę swoją zachować, utraci ją, a kto by utracił duszę swoją dla mnie i dla ewangelii, zachowa ją. 36. Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł? 37. Albo co da człowiek w zamian za duszę swoją? 38. Kto bowiem wstydzi się mnie i słów moich przed tym cudzołożnym i grzesznym rodem, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami świętymi.

 

28 sierpnia 2020   Dodaj komentarz
Życie   good news   życie   myśli   kalendarze   dzień za dniem  
< 1 2 3 4 5 6 7 8 >
Lenka1900 | Blogi