• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ciesz się życiem teraz

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Kategorie postów

  • filipiny - podróż życia (31)
  • podróże (2)
  • Życie (130)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Listopad 2022
  • Sierpień 2022
  • Marzec 2022
  • Styczeń 2022
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 28 czerwca 2019


Trochę o jedzeniu na Filipinach

Generalnie mówi się, że na Filipinach ludzie odżywiają sie głównie owocami morza, rybami i owocami. My byliśmy w małej miejscowości, gdzie ta teoria nie do końca miała zastosowanie w praktyce. Podstawowym jedzeniem, które było tam najbardziej popularne był pansit. Pansit to danie złożone z ugotowanego makaronu ryżowego a potem smażonego w woku na głębokim tłuszczu z dowolnymi dodatkami. Dodatki to jest to, co kucharz ma akurat w domu. Może to być mięso, ryba a mogą to być lokalne przyprawy a nawet owoce. Wadą tego dania jest to, że jest bardzo tłuste. Osobiście nie jadam mocno tłustych potraw, dlatego miałam trochę problem z jedzeniem tego specjału. Były też świeże ryby. Muszę przyznać, że doskonałe. Te które akurat jedliśmy, nie należały do najtańszych ale były naprawdę pyszne. Z reguły smażone na patelni w tradycyjny sposób. Kolejnym ważnym składnikiem kuchni były krewetki. Jako lokalne danie, krewetki były prawie w każdym rozmiarze. Oczywiście te większe były łatwiejsze do obierania i dzięki temu łatwiej się je jadło.

Specjalnie dla mnie, gospodyni przygotowała ośmiornicę. Niestety, nie był to zbyt młody egzemplarz i zapewne sposób przygotowania nie był ten, ponieważ była twarda i niemożliwa do przeżucia. Ale danie zaliczyłam, choć nie uważam, żeby było udane.

Jeśli chodzi o zupy, są zbliżone do tych, podawanych w naszych chińskich restauracjach. Osobiście uwielbiam chyba większość zup i tak było w tym przypadku. Są odpowiednio doprawione, o właściwej konsystencji i jeśli nawet nie wiem co w niej jest i jak się nazywają składniki, chętnie zjem.

Okra to te zielone strączki. Bardzo smaczne, zwłaszcza w zupach. W Polsce można ją kupić w dużych centrach handlowych. Tu czytaj czym jest Okra

Zapomniałam dodać, że obowiązkowym składnikiem każdego dania jest ryż. Niezależnie od tego czy jesz w domu, czy w restauracji zawsze jest podany ryż. Nawet w Jollibe - odpowiedniku naszego McDonalds, w zestawie zawsze jest ryż. Jeśli chcesz frytki, musisz je zamówić dodatkowo.

 

Różnorodność owoców i jabłka przywożone z Europy. Niestety co do jabłek są malutkie i niezbyt atrakcyjne i na dodatek wcale nie tanie. Za to papaja, ananasy,  banany, mango, pomarańcze, madarynki są dojrzałe i bardzo soczyste. Różnorodność bananów przyprawia o zawrót głowy choć muszę przyznać, że tych malutkich, mocno mączystych nie lubię ani surowych a tym bardziej gotowanych. Gotowane są podawane zawsze jako stały element jadłospisu.

No i oczywiście wszechobecne i obowiązkowe coconuty. Wspaniałe. To co można kupić w naszych sklepach z napisem orzech kokosowy to tylko namiastka prawdy w tym zakresie. Świeży kokos, rozłupany do śniadania, sok zlany do dzbanka a reszta wyjedzona łyżeczką należy do standardów tego miejsca, ale dla nas to coś bardzo egzotycznego. Wszystkim, którzy lubią próbować lokalnych dań polecam sałatkę z orzecha, przygotowywaną w sumie wg jednego przepisu ale każda gospodyni ulepsza go na swój sposób. Buko salad podawana na zimo jest dokonałą przekąską, albo dla takich jak ja - samodzielnym daniem. Mama panny młodej była mistrzynią przygotowywania tej sałatki. Przepis na Buko salad

Są jeszcze filipińskie ciasteczka ryżowe Suman i Ibus. Jest to specjalnie przygotowany ryż, zwinięty w liście bananowca i orzecha kokosowego. Ciastka mogą być z wykorzystaniem fioletowego lub białego ryżu. Orientalne, mocno słodkie i wyjątkowe. Pyyyyszne! Przepis na ciasteczka Suman

 

Oczywiście na temat jedzenia na Filipinach można mówić nieskończenie. Będę jeszcze rozwijać ten temat w innych wpisach. Na dziś wspomnienie buko salad jest sennym marzeniem i niech tak pozostanie.

 

28 czerwca 2019   Dodaj komentarz
filipiny - podróż życia   morze   turystyka   podróże   filipiny   jedzenie  
Lenka1900 | Blogi