• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ciesz się życiem teraz

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Kategorie postów

  • filipiny - podróż życia (31)
  • podróże (2)
  • Życie (130)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Listopad 2022
  • Sierpień 2022
  • Marzec 2022
  • Styczeń 2022
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 11 lipca 2019


Ślub na Filipinach

Tak pisałam wcześniej, wspomnę nieco o samej uroczystośći. Ślub odbył się w Legazpi, w hotelu Alicia na drugi dzień po tajfunie. Miasto oraz cała okolica bliższa i dalsza niestety stały pod wodą i nie wszyscy goście dotarli. Sam hotel złożony z dwóch części po dwóch stronach jednej z głównych ulic miasta prezentował się nie źle. Prezencja jego była bardziej okazała wewnątrz, niż na zewnątrz ale biorąc trudne warunki klimatyczne dla takich obiektów i w ogóle elewacji zewnętrznych można powiedziec, że wszystko było w porządku.

Wejście do hotelu od strony ulicy.

Hotelowa restauracja w świątecznych klimatach Bożego Narodzenia.

 

Sala weselna.

 

 

Wnętrze sali przed ceremonią zaślubin.

 

 

Ślub odbył się w obrządku protestanckim, a ściślej mówiąc zielonoświątkowym. Ślubu udzielał lokalny pastor miejscowego zboru. Samo przygotowanie uroczystości miało wiele cech amerykańskich. Wiele druhen i drużbantów ubranych w podobne stroje. Dzieci zaangażowane w udział uroczystości. Jedynie bardzo filipiński zwyczaj był związany z pierwszym tańcem, podczas którego koperty z datkami przypina się w ozdobnych kopertach bezpośrednio do pary młodej agrafkami lub szpilkami. Jeśli panna młoda nie jest w ciąży, ślub musi się odbyć wg lokalnych zwyczajów, w godzinach porannych. Wesele średnio trwa 4 godziny i można powiedzieć, że jest po sprawie. Tak też było w naszym wypadku. Ślub odbył się około 14, ze względu na nas Europejczyków - to była najpóźniejsza możliwa pora. Propozycja godziny zawarcia ślubu była z samego rana, na 9-10, co dla nas jest trochę dziwne. Uroczystość zakończyła się definitywnie do godziny 22. W naszym przypadku, wesele było bezalkoholowe, udane i radosne. Nic nie zakłóciło tego pięknego dnia. Po południu nawet przestał padać daszcz i wyszło słońce.

11 lipca 2019   Dodaj komentarz
filipiny - podróż życia   podróż   hotel   filipiny   ślub  
Lenka1900 | Blogi