Zapłata
Na szczęście życie nie kończy się tutaj. Niezależnie od przekonań innych, którzy twierdzą że Boga nie ma, ja twierdzę za Biblią, że Bóg jest. I w tym kontekście moje życie jest pod Bożą kontrolą, nawet wtedy, kiedy lecę samolotem 42 godziny choć powinnam 15. Nawet wtedy, kiedy mając złamany kręgosłup nie mogłam dostać się do lekarza. Nawet wtedy, gdy ktoś realizuje swoje groźby, że skoro darowalam mu życie to jestem skończoną kretynką a on zniszczy moje życie. Otóż mój Bóg ma mnie w swoim ręku. I dziękuję Ci Boże za moich wrogów, za wszystkie lekcje, za moje życie, za radość, za mądrość, za każdy dzień, za możliwość dokonywania wyborów...i tak mogę w nieskończoność. I nie ma w moim sercu narzekania choć czasem budzi się zwyczajnie nienawiść. Ale to też kładę przed moim Bogiem.
Poczekaj, mój Bóg tobie odpłaci. Nie ja.