Słowa, słowa, słowa...
To jest niesamowite, ile Bóg uczynił dla człowieka. To niesamowite, że zna każdego po imieniu, wie o nim wszystko, zna rowniez nasze tajemnice. Słyszy nasze myśli, każde wypowiedziane słowo - nie tylko te dobre, słyszy niepotrzebnie wypowiedziane słowa, słyszy bluzgania, słyszy kłamstwa. Widzi nasze zamysły, również wtedy, kiedy są złe. Pomyśl, pewnego dnia umrzesz. Ja też, jak każdy. Staniemy przed Bogiem. Nie musisz w Niego wierzyć. Wtedy zdziwisz się jeszcze bardziej, że musisz stać przed kimś, w kogo nie wierzyłeś. Przestanie istnieć pojęcie czasu. Biblia mówi, że trzeba będzie zdać sprawę z każdego niepotrzebnie wypowiedzianego słowa. Pomyśl jeszcze raz. Jak długo będziesz stał i zdawał sprawę z każdego słowa. Dziś nie pamiętasz, co powiedziałeś wczoraj. Doświadczyłam podsłuchów, które po wielu dniach i tygodniach przypominały mi moje słowa, które zmuszały do refleksji, do stanięcia przed grafiką moich słów. Ktoś posuwał się do tego, aby robić przedstawienia, z tego, co powiedziałam. Jeśli teraz jest to możliwe, kiedy staniesz przed Bogiem możesz mieć prawdziwy kłopot. Zobaczysz film, który pokaże zapomniane szczegóły Twego życia. Czy jesteś na to gotowy?
Ponieważ już dziś znam smak przypominania zapomnianych kwestii, przyjęłam Boże usprawiedliwienie i Jezus zamieszkuje w moim sercu. Jestem uratowana. Bóg mówi, że każdy, kto wyzna swoje grzechy, odwróci się od nich i przyjmie Jezusa jako swego Pana jest uratowany. Nie będę musiała zdawać sprawy bo ofiara Jezusa mnie oczyściła z przeszłości. Jestem odkupiona krwią Jezusa. Dziękuję Ci za to Panie Jezu!!!
Ale co ty zrobisz z tym faktem? Dziś jeszcze możesz zadecydować o swojej wieczności. Jutro, kiedy się zestarzejesz, może się zdarzyć, że nie będziesz mógł podjąć żadnej decyzji. Nie wiesz co zdarzy się za chwilę . Pomyśl o swojej wieczności i dobrze zdecyduj. Ważą się twoje losy. Narazie są w twoich rękach.
Ps. 63:2-6
2. Boże! Tyś Bogiem moim, ciebie gorliwie szukam, Ciebie pragnie dusza moja; Tęskni do ciebie ciało moje, Jak ziemia zeschła, spragniona i bezwodna. 3. Tak wyglądałem ciebie w świątyni, By ujrzeć moc twoją i chwałę twoją, 4. Gdyż lepsza jest łaska twoja niż życie. Wargi moje wysławiać cię będą. 5. Tak błogosławić cię będę, póki życia mego, W imieniu twoim podnosić będę ręce moje. 6. Dusza moja nasyca się jakby szpikiem i tłuszczem, A usta moje będą cię wielbić radosnymi wargami.