• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ciesz się życiem teraz

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • filipiny - podróż życia (31)
  • podróże (2)
  • Życie (130)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Czerwiec 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Listopad 2022
  • Sierpień 2022
  • Marzec 2022
  • Styczeń 2022
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019
  • Październik 2019
  • Wrzesień 2019
  • Lipiec 2019
  • Czerwiec 2019
  • Maj 2019

Archiwum 27 lipca 2020


Rzeczywistość

Jak pisałam wcześniej, w moim życiu język angielski stał się bardzo ważny. Po prostu, aby móc porozumiewać się z członkami mojej rodziny muszę znać go przynajmniej trochę. 

To, co teraz napiszę jest wynikiem obserwacji i bardzo mnie intryguje. Moje przemyślenia dotyczą właśnie języka angielskiego. 

W każdej szkole uczniowie mają lekcje języka angielskiego. Pracodawcy wykupują lekcje tego języka jako benefit pracowniczy. Prywatne szkoły są wciąż oblężone w tym zakresie. Tymczasem, kiedy chcielibyśmy zastosować praktycznie umiejętności uczniów i studentów, okazuje się, że one nie istnieją.

Otóż od jakiegoś czasu szukam pracy dla mojej synowej, która uczy się powoli naszego rodzimego języka ale wciąż bardzo dobrze radzi sobie z angielskim. Tak więc zgodnie z powiedzonkiem, walę głową w ścianę, usiłując pomóc biednej dziewczynie zaadaptować się w naszym kraju. I cóż ja tu widzę? Oczy wychodzą mi ze zdziwienia, kiedy okazuje się, że tylko jednostki posługują się choćby podstawowym obcym językiem.

Powstaje zatem pytanie: na co tej rzeszy ludzi ta cała gramatyka wkuwana przez całe lata, kiedy nie znają podstawowych słów, aby ją zastosować? Zdają matury na piątki i czwórki, strumienie pieniędzy przetaczają się przez wszystkie poziomy edukacji z zerowym efektem zamiast uczyć tych ludzi mówić????

Rozumiem, że studiując filologię nie ma potrzeby mówić w obcym języku, bowiem historia i gramatyka są dużo ważniejsze. Po ukończeniu studiów magisterskich nie umiesz mówić, bo po co. Literatura jest królową i nie mam co do tego wątpliwości. Wystarczy, że przeczytasz całą literaturę w obcym języku, znaczy w oryginale ale już mówić, to zupełnie coś innego.

I kiedy tak dziś, po raz kolejny, robiłyśmy podejście do fabryki, gdzie przyjmują Rosjan i Ukraińców a praca jest prosta i fizyczna, gdzie pracodawca jest międzynarodową korporacja, która funduje pracownikom lekcje angielskiego i odrzucono jej kandydaturę z powodu języka, czegoś tu nie rozumiem. 

27 lipca 2020   Dodaj komentarz
Życie   życie   myśli   kalendarze   dzień za dniem  
Lenka1900 | Blogi