Uwolnienie z więzów może być oczywiste tylko dla tych, którzy doświadczyli kajdanów.
Pamiętam, kiedy moimi śladami podążali różni zniewoleni ludzie. Nigdy nie mogłam zrozumieć o co chodzi. Ludzie, którzy podsuchiwali moje rozmowy, moje życie, analizowali programy, które oglądam, wątki którymi się interesuje, robili to bardzo powierzchownie. Kiedy słuchałam na YouTube świadectw przestępców, którzy porzucali swoje drogi i zaczynali służyć Żywemu Bogu, zazwyczaj byly to postaci z innych krajów, za kilka dni w moim życiu pojawiali się przestępcy, którzy odpowiadali rysopisowi ze świadectwa. Chodzili za mną, jeździli samochodami i po prostu byli.
Kiedys rozmawiałam z kimś o tatuażach. W kolejnych dniach byli ludzie, których cale ciało pokryte było tatoo.
Kiedys tematem była prostytucja. I oto w szpitalnej poczekalni przyprowadzono młodą prostytutke z nowonarodzonym dzieckiem, którego rączka była oparzona. Moje serce było przerażone tym, co widziałam przez lata.
Innym razem mówiłam o znajomym byłym alkoholiku, ze to dobrze, że wyszedl z tego. Od tego dnia ktoś zaczął systematycznie go odwiedzać z informacją ze personalnie się nim interesuję jako mężczyzną. Trwało to tak długo, aż ten biedny człowiek nie wytrzymał napięcia i wrocil do nałogu.
Takich przypadków jest cala książka, gdybym tylko chciała ją napisać. Próby rzucania klątw, przekleństw, życzenia złego były na porządku dziennym. Nienawiść i wszystkie owoce diabelskiego postepowania wciąż były wokół mnie.
Bog jednak daje mi możliwość opowiadania o Jego dziełach. On jest Zwycięzcą. I dzis, kiedy słucham świadectwa Johna Ramireza wiem, ze demony byly zainteresowane pochłonięciem mnie. Tak wielu ludzi użyto, aby mnie zniszczyć, przestraszyć, abym podjęła zle decyzje a jednak Bóg w swojej wielkiej miłości uwolnił mnie i pozwolił opowiadać o Jego zwyciestwie. Dziś, dziękuję Bogu, że przeprowadził mnie przez te wszystkie doświadczenia i okazał się moim osobistym Zbawicielem, dającym mi nie tylko wieczność ale również teraźniejszość. W tej teraźniejszości wypełnia mnie swoim pokojem i radością których nie mają ci, których spotykam każdego dnia. Na szczęście, dla tych wszystkich ludzi zarządzających długofalową ingerencją w moje życie często byłam śmieszna i jednocześnie jak ostatni bastion. Nie do zdobycia. Jednak to nie ja, to Bog w swojej sile.
1 Piotr. 5:6-11
6. Ukórzcie się więc pod mocną rękę Bożą, aby was wywyższył czasu swego,
7. Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie,
8. Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć.
9. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie,
10. A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie.
11. Jego jest moc na wieki wieków. Amen!